Brony Wiki
Advertisement
Marceline

Rysunek mojego autorstwa

Galeria postaci

Unicorn pictoJednorożecFemale pictoKlacz

Zajęcia
  • Nauczycielka
  • Poszukiwaczka przygód
  • Głos
    Rodzina
    Rodzice Heather - Matka

    Sunil - Ojciec

    Marceline — jednorożec, pracuje jako nauczycielka[1]w Canterlocie, oraz podróżuje po Equestrii. OC Sanabellee.  Jest tzw. "poszukiwaczką przygód" i uwielbia zwiedzać nowe miejsca. Jest odzwierciedleniem autorki, jednak niektóre fragmenty są i muszą być wymyślone. Nazywana przez znajomych Marcy, Celka lub Królowa Czekolady.

    Wygląd

    Klacz nie wyróżnia się spośród innych kucyków; jest zwykłym jednorożcem. Marceline ma jasno-orzechową[2] sierść. Grzywa jest brązowa, którą wiąże w kilka warkoczyków, na różowej gumce do włosów. Jej design nie jest zbytnio oryginalny, ale wygodnie jej w warkoczykach. Ma zielone oczy, można by je nazwać "piwne". W uchu nosi niebieski kolczyk.

    Brak znaczka

    Marceline nie posiada jeszcze swojego znaczka. Cały czas szuka swojego talentu. Autorka chciała, aby kucyk przypominał ją i dlatego klacz nie posiada znaczka. Marceline nadal nie wie, jakie jest jej przeznaczenie. 

    Pierwowzór

    Marceline na początku nazywała się Róża, miała białą sierść, jasnoróżową grzywę i różowe oczy. Jej znaczkiem był malujący pędzel. Róża również była pegazem. Autorce jednak ten kucyk nie przypadł do gustu i go zmieniła na obecny wygląd klaczy.

    Marceline jednak, po zmienieniu wyglądu została ziemskim kucykiem. Po kilku minutach autorka stwierdziła, że woli pegazy, więc przemieniła Marceline w pegaza.

    Ostateczny wygląd

    Autorka jednak stwierdziła, że Marceline powinna być jednorożcem, bo od kiedy pegazy rysują kopytem? Tak więc przemieniła (po raz kolejny xd) w inny gatunek, czyli w jednorożca.

    Osobowość

    Dawniej

    Dobroć

    Marceline kiedyś była przesadnie miła. Bała się odezwać, aby nie zrobić komuś przykrości. Dlatego też w przedszkolu nie zyskała znajomości. W szkole, a dokładniej w klasie 4 zmieniła się. Stała się wredna i odważniejsza. I to był koniec jej dobroci.

    Wyrozumiałość

    Klacz była kiedyś bardzo wyrozumiała. Bez przerwy komuś wybaczała, nawet największy błąd. Nie potrafiła się na kogoś gniewać. Dla każdego była bardzo wyrozumiała, ale z czasem zmieniła się Przemiana, nana. W szkole, zmieniła swą osobowość, stała się sarkastyczną i wredną klaczą.

    Nieśmiałość

    Klacz kiedyś bała się odezwać. Wolała spędzać czas w samotności, z daleka od innych. Często stała z boku, kompletnie nie przejmując się swoim losem. W przedszkolu było to koszmarem, ponieważ prawie nikt jej nie polubił. W szkole wiedziała, że jeśli taka będzie, to przez 6 lat znowu będzie spędzać czas samotnie. W końcu zdobyła się na odwagę i zawarła znajomości.

    Bojaźliwość

    Marcy kiedyś była bardzo strachliwa. Nie chciała oddalać się od rodziców. Przez pierwsze lata swego życia i w przedszkolu, nie zamierzała ich opuszczać. Łatwo było ją przestraszyć. Bała się zawierać znajomości. Była wobec kucyków nieufna. W szkole wzięła się w garść i stała się odważniejsza, jednak nadal przerażają ją kilka rzeczy.

    Obecnie

    Wredność

    Klacz ta nie jest miła, ale wręcz jest wredotą. Łatwo się denerwuje. Nie lubi, kiedy się jej przeszkadza. Często palnie jakiś wredny tekst, przez co niektórzy czasami czują się urażeni, ale dzieje się to dość rzadko. Nie bardzo potrafi panować nad tym, że jest wredna.

    Nerwowość

    Marceline łatwo się złości, zwłaszcza jeżeli ktoś ją zdenerwuje. Najczęściej po prostu wybucha złością i nie umie się opanować. W takiej sytuacji chce mieć ciszę i spokój. Nie chce wtedy z nikim rozmawiać i robi to, co lubi i to ją uspokaja.

    Sarkazm

    Klacz ta często używa sarkazmu. Najczęściej po to, aby udowodnić swoje racje. Jest w tej sztuce dobra, i najczęściej odzywa się tak w stosunku do innych. Czasem robi to też dla żartów i zmienia się to w sarkastyczne poczucie humoru.

    Poczucie humoru

    Celka ma przesadne poczucie humoru. Często śmieje się z innych kucyków ;-; najmniejszej błahostki, przez co inni uważają, że bywa dziwna. Ona wręcz uwielbia się śmiać i nigdy nie zabraknie u niej śmiechu. Marcy śmieje się z każdej, małej rzeczy, a najczęściej ze śmiesznych filmów i słów.

    Wrażliwość

    Marceline jest bardzo, ale to bardzo wrażliwa. Jest jej przykro, kiedy ktoś powie na nią coś okropnego. Czasami płacze przy szczęśliwych zakończeniach, i nie może się powstrzymać. Łatwo ją zranić. Umie jednak znieść bolesną krytykę, jednak czasami nie ukrywa, że jej przykro.

    Sceptycyzm

    Marceline nie przejmuje się przesądami i nie wierzy w nic, co nie zostałoby, w sposób naukowy, wyjaśnione. Musi mieć dowód, aby w coś uwierzyć. Nie wierzy w legendy, ale wie, że jest w nich ziarno prawdy.

    Lenistwo

    Marcy wszystko odkłada na później. Nienawidziła odrabiać zadań domowych i się uczyć, a jednak została nauczycielką. Lubi się obijać i siedzieć przed komputerem, telewizorem, rysować albo czytać. Trudno się jej wziąć do pracy, trzeba ją zmusić, ale jest trudno. Lecz klacz w końcu sama się bierze. Jednak jako nauczycielka bardzo przykłada się do swojej pracy.

    Skromność

    Marceline jest skromną osobą, ale bez przesady. Nie lubi chwalić się. Czasami jednak lubi się trochę pochwalić i tym właśnie denerwuje innych. Jej umiejętności są zwykłe, ale czasami chwali się tym po to, aby zaimponować innym kucykom.

    Życiorys

    Narodziny nowego kucyka w rodzinie

    Narodziny tej klaczy nie wywołały popularności. Jej mama, jednorożka, jeszcze w szpitalu, była bardzo szczęśliwa z narodzin jej malutkiej córki. Tata Marcy, jednorożec, również był szczęśliwy. Mama Marceline bardzo chciała wrócić z córką do rodzinnego domu i znów żyć z mężem. Marceline była malutkim jednorożcem i nie wiedziała, gdzie się znajduje. Mały jednorożec był ciekawy, dokąd zabierze ją jej mama.

    Kiedy mama Marceline wyszła ze szpitala, natychmiast wróciła do domu. Od razu z mężem postanowiła wymyślić klaczce imię. Mamie spodobało się imię "Marceline", a tacie również to imię przypadło do gustu. No więc klacz została nazwana Marceline.


    Młode lata

    Marceline jako młoda klaczka miała spokojne życie. Żyła w zgodzie z rodzicami. Jako młoda klacz lubiła rysować i oglądać telewizję, co robiła najczęściej.

    Kiedy Marcy podrosła, aby iść do przedszkola, była taka podekscytowana, że od razu mamie powiedziała, że chce iść. Mama zapisała ją. Ale przedszkole okazało się koszmarem. Nie zyskała znajomości. Bez przerwy stała z boku i bawiła się sama.Było jej przykro, że nikt nie chciał się z nią bawić. Dlatego lata przedszkole nie należały do jej ulubionego etapu życia.

    Lata szkolne ;-;

    Klacz do szkoły przybyła w wieku 7 lat. Zaraz okazało się, że jest najstarsza z klasy, a prawie najmniejsza ;-;[3]. Przydzielono ją do klasy "b", z czego była dość zadowolona, ale natychmiast chciała się z kimś zaprzyjaźnić. Młode klacze zaakceptowały ją i obecnie należą one do przyjaciółek Marcy. Marceline była przygotowana do szkoły. Była taka podekscytowana, że chciała natychmiast pisać coś takie tam pierdoły xd w zeszytach. Uwielbiała pisać. Jej pismo było bardzo czytelne i pisała pięknie. Dbała o swoje rzeczy szkolne.

    W klasach 1 - 3 nie uczyła się, chyba że na jakąś karkówkę kartkówkę lub sprawdzian. Najczęściej dostawała 5 lub 6 ;-;. A teraz o tym, że gryzmoliła w zeszytach xd.

    A w klasach 4 - 6 wszystko zmieniło się. Marceline była zaskoczona zmianami. Okazała się, że robili niezapowiedziane kartkówki, z których Marcy zawsze dostawała 5. W zeszytach gryzmoliła jak kura pazurem[4]. Miała świetną wychowawczyni.

    A jak skończyła szkołę podstawową była szczęśliwa była przerażona gimnazjum. 


    Szkoła średnia

    Marceline dostała się do szkoły średniej, dosyć łatwo, ale dosyć trudno. Co prawda, była lekko przerażona, ale gotowa zorganizowana. Dobrze jej szło, ale cały czas była dosyć zdenerwowana. Poznała kilka klaczy i ogierów, lecz Marcy do żadnej znajomej lub znajomego nie poczuła "siły przyjaźni"[5]. Jednak poznała pewną klacz, do której po kilku miesiącach zdobyła zaufanie. Właściwie klaczy były nierozłączne; zawsze i wszędzie razem. Robiły niemal wszystko razem. Przyjaźń ta trwała nawet tak długo, jak obie klacze skończyły szkołę średnią szczęśliwe zakończenia ;-;-;. I Flutty nie miała co pisać xd.

    Osiągnięcie dorosłości

    Marceline po osiągnięciu długo oczekiwanej dorosłości, po kilku latach wyprowadziła się od rodziców ;-;. Znalazła mieszkanie w wielkim bloku w Las Pegasus. Życie tej klaczy nareszcie przybrało pewny sens ale życie od początku miało swój sens.

    Zostanie nauczycielką

    Marceline poszła na studia nauczycielskie. Od razu okazało się, że ma to coś w sobie xd. Bez żadnego problemu przyjęto ją jako nauczycielkę przyrody.

    Marcy obecnie nadal uczy w szkole, w klasach 4 - 6. Uważa, że nie ma lepszego zawodu.

    Relacje z rodziną

    Matka

    Marceline wraz z jej mamą mają bardzo dobre relacje, ale wcale nie idealne. Czasem się pokłócą przez jakąś błahostkę, jednak szybko znów panuje zgoda. Matka klaczy zawsze wspierała ją, aby marzenie Marceline się spełniło, czyli zostanie nauczycielką. 

    Klacze są do siebie bardzo przywiązane. 

    Ojciec

    Relacje taty z Marceline są odrobinkę lepsze, od relacji Marcy z mamą. Rzadko się pokłócą. Kochają się. Marceline kochała w dzieciństwie grać z nim w przeróżne gry planszowe.

    Marceline jest również przywiązana do ogiera.


    Teraz, Marcy rzadziej widuje się z rodzicami, ale cały czas stara się ich jak najczęściej odwiedzić.

    Przypisy

    1. Tak, chcę być nauczycielką. A zwłaszcza przyrody.
    2. Mam trochę inną skórę, niż większość ludzi. Moja skóra jest lekko-brązowa, ale i troszkę ciemno-orzechowa
    3. Tak, jestem najstarsza. Urodziłam się w styczniu. Jeden mój kolega z klasy też urodził się w styczniu, ale jest rok młodszy ode mnie. Ja jestem niska ;-;
    4. Ja gryzgolę xd
    5. Boże, co ja wymyślam? ;-;

    Galeria

    Marcelina ID
    Aby zobaczyć całą galerię, kliknij tutaj.

    Advertisement